IV LO im.Stefanii Sempołowskiej

Ja na całe szczęście chodzę do szkoły językowej. Żałuje, że nie zrobiłem tego wcześniej.Nie ma czego porównywać. Faktem jest, że nie jest to tanie, ale na pewno warto.

Gość

Ja nie uczęszczam do wyżej wspomnianej instytucji. Za to korzystam bardzo intensywnie z innej, równie szacownej a może i bardziej, otóż z "British Library Maria Skłodowska University in Lublin" i oczywiście w kooperacji z British Council, nie jest to oczywiście tanie, bo wymaga wkładu początkowego w wysokości...o bagatela 30 złotych.... ale warto:P

Jedno mnie fascynuje- jak mozna nie podzielic klasy pod wezgledem umiejetnosci jezykowych?? Dla tych, ktorzy potrafia jezyk, jest za wolno, dla tych, ktorzy nie potrafia- jest za szybko... Rezultat- ani jedni ani drudzy nic z lekcji nie wynosza... A poza tym: znalazlam jakis czas temu ulotke, ktora dostalam jak bylismy jeszcze w gimn. Notatka kolo mojego profilu mojej klasy: "jezyki: j.niem. i DO WYBORU j.ang./ j.ros." ...jakos nie pamietam zeby potem dal mi ktos taki wybor...

U nas w gimnazjum była taka sytuacja, że w 3 klasie miał być podział na grupę "lepszą" i "gorszą". Jednak nie zostało to zrobione ze względu na to iż oznaczało by to "dyskryminacje"...g****.

ZMIEŃCIE ******************** NA G_Ł_U_P_O_T_Ę

Gość

Nie oszukujmy się, już kończę naukę tutaj, a jeszcze ani razu nie miałem rozmowy sterowanej (takiej jak na maturze) z nauczycielem który mnie uczy języka obcego. Więcej rozmów podchodzących pod sterowane miałem na niemieckim - którego nie zdaję na maturze.... i prawdę powiem, że jest z angielskim źle i THEREFORE krzyczę z otchłani językowej help me help me

no to masz lype :} bo my w zasadzie ćwiczyliśmy ustną, ale nikt sobie z tego nic nie robił.

Gość

nie moja wina że nauczyciel liczy chyba, że wszyscy sie nauczymy na maturę w szkołach językowych....masz racje lyypa....

Gość

takich luzów jak my mamy na tych lekcjach to nawet w gimnazjum nie miałem...co akurat nie oznacze ze mam jakies super oceny. Wink

.

Akurat na ang. nie moge narzekać bo jest to jedyny przedmiot którego naprawde się ucze Smile

.

offtop: Zawaliście Marian w gałe grasz Wink

pozdro

Gość

czas pokaże już niedługo co z angielskim naszym będzie...

@Dudi:
phe phe....to dlatego że w gałe nie gram....lepiej czuje się w wodzie, a czwórka basenu (jeszcze) nie ma
Razz

A jakie polecilibyście szkoły językowe? I jakie koszta uczęszczania na zajęcia w tychże szkołach?
Mam tu szczególnie na myśli język angielski.

Gość

ŻADNYCH.... jeśli masz za dużo kasy to nikt Ci nie zabroni; ale uwierz, że można być w klasie z językiem niemieckim, nie chodzić na żadne korki ani do szkoły językowej i mieć 3/4 z wszystkich możliwych punktów z matury Rozszerzonej z angielskiego. Wystarczy chcieć i mieć zacięcie. Ja tak miałem...ale na studia i tak nie przydał mi się język obcy... Very Happy

Pewnie. Ponoć można nawet góry przenosić. Trzeba bardzo mocno chcieć. Ponoć.

Gość

Ej, ja sam jestem dowodem na potwierdzenie swojej tezy...to co teraz? mam góry jeszcze przenosić??? Prawda jest taka, że Szkoła językowa to wymówka dla leniwców i osób bez zacięcia, mam dowód, swoją maturę i tyle, a za zaoszczędzone pieniądze moge zrobic sobie wakacje....

Gość

dobra skącz już jaki to ty fajny jesteś i super ok? :/

Gość

A co to ma do rzeczy, po prostu, taka prawda.

ps. "skończ"